Sytuacja następująca. Robimy zakupy kilka razy w tygodniu. Paragony, z reguły zaraz po wyjęciu z siatki, lądują w śmietniku. No i co się wówczas dzieje? Niestety podstawowa sprawa jest taka. Przestajemy kontrolować nasz budżet. A to z kolei jest niebezpieczne o tyle, że nie mamy bieżącego wglądu w to jak wygląda przepływ finansowy w naszym gospodarstwie domowym. Niestety, temat jest o tyle niebezpieczny, ze nie widzimy gdzie „uciekają” nam pieniądze. A często wszystko zaczyna się niewinnie. Od kawki i ciastka „na mieście”. Tylko gdy tak sobie policzymy, przykładowo – 20 razy kawa i 20 razy ciastko miesięcznie, w zależności od tego gdzie sobie na tę przyjemność pozwalamy, wyjdzie szybko prosta rzecz. Zostawiamy w kawiarni średnio od 15 do 30 złotych. Co łatwo policzyć, w pierwszym przypadku gdy mamy do czynienia z zestawem tańszym, no to wydajemy 300 złotych. Gdy z droższym, wydajemy już miesięcznie dwa razy więcej, bo 600.
Co z tymi uciekającymi pieniędzmi?
Na pewno trzeba jakoś temu zaradzić, w szczególności w momencie, gdy będziemy mieli do czynienia z zaburzeniem finansowego przepływu. Zastanawiamy się – gdzie wydaliśmy te wszystkie pieniądze? Odpowiedź jest prosta – właśnie w lubianej przez siebie kawiarni. To samo dotyczy palenia papierosów, więc jeśli chodzi o konkretne podejście do tematu, jednym z konkretnych przykładów oszczędzania. powinno być właśnie to, co konkretnie robimy i w jaki sposób. Palenie papierosów nie niesie za sobą praktycznie żadnych korzyści, a dodatkowo – obciąża znacznie nasz domowy budżet. I co się wówczas dzieje? Na pewno będziemy mogli szybko zauważyć, że pieniądze – dosłownie i w przenośni – idą z dymem. Jesteśmy więc konkretnie nastawieni na to, żeby działać. Tylko jak działać, gdy nie ma planu?
Planowanie się opłaca
Sprawdźmy dokładnie ile wydajemy na takie elementy, bez których możemy się bezproblemowo obejść. Kawę na mieście można zastąpić przygotowaną w domu, wystarczy zaopatrzyć się w kubek termiczny, który – jeśli jest naprawdę dobrej jakości, możemy go kupić za około 50 złotych. Wszystko to kwestia szukania alternatywnych i konkretnych rozwiązań. Czasem warto się trochę wysilić i mieć kompletny i konkretny plan. Nagle okaże się, że pieniądze już tak chętnie nie uciekają z naszego portfela czy konta, no i nagle mamy jakiś większy finansowy luz. To zdecydowanie ważna sprawa i pamiętajmy, że trzeba o tym pomyśleć jeszcze zanim zaczną się nam finansowe problemy.
Tekst przy współpracy z https://comparic.pl/.