Prognozy dla kursów walutowych

Prognozy dla kursów walutowych

Pierwsza połowa 2023 roku najprawdopodobniej nie przyniesie istotnych zmian w notowaniach walut. W ocenie analityka mocnej polskiej waluty można spodziewać się w drugiej połowie 2023 roku. Wówczas kapitał może wrócić na rynki wschodzące, co spowoduje, że silniejsze staną się waluty ryzykowne – w tym polski złoty.

Co z kursem dolara?

Przez cały 2022 rok analitycy zaskoczeni byli postępującym umacnianiem się dolara amerykańskiego względem euro. Pod koniec września osoby prognozujące kursy walut zakładały, że przynajmniej przed końcem 2022 roku dolar będzie droższy od euro. Z biegiem czasu amerykańska waluta miała zacząć tracić wartość – zarówno względem euro, jak i polskiego złotego, więc jeśli chodzi o dolar prognozy nie stały się optymistyczne. W listopadzie kurs euro względem dolara ponownie znalazł się powyżej parytetu 1 do 1 i nieustannie rósł – na początku 2023 roku pułap wynosił już 1,07 dolara za jedno euro. Takie osłabienie amerykańskiej waluty zaskoczyło większość analityków i do tej pory nie znalazło przełożenia na przyszłe prognozy walutowe.

Jak będzie kształtował się funt?

Jeśli hierarchia najczęściej stosowanych walut ma być ustalana przez dynamikę PKB poszczególnych gospodarek światowych, to może prognozować to problemy dla brytyjskiego funta. W 2022 roku funt przeszedł przez bezprecedensowe załamanie, a także historyczny krach. Funt zaczął jednak odrabiać straty dzięki poprawie na światowych rynkach i dymisji premier Liz Truss.

Siła złotego

W roku 2022 na niekorzyść złotego działała nie tylko siła dolara, ale także podwyżki stóp procentowych przeprowadzone w Rezerwie Federalnej. Wpływ na taką sytuację miała także rosyjska agresja na Ukrainę, a także kryzys energetyczny w Europie. Dodatkowo sytuacji nie poprawiały decyzje rządu, który nie trzymał dyscypliny fiskalnej i podkręcał narastającą inflację wprowadzając kolejne zasiłki i dodatki. Złotemu zaszkodził również mocny wzrost cen importowanych surowców energetycznych, który pogłębił deficyt obrotów bieżących. Sytuacji nie poprawiła także polityka monetarna. Podwyżki stóp procentowych w NBP były prawdopodobnie niewystarczająco mocne, a przy tym spóźnione – co nie pozwoliło sprowadzić inflacji z powrotem do ustalonego celu. Na początku stycznia prognozy wskazywały, że na koniec 2023 roku cena euro będzie kształtowała się na poziomie około 4,70 zł. Ta mediana prognoz jest o 10 groszy wyższa niż kwartał wcześniej, co oznacza, że eksperci nie spodziewają się jakiegokolwiek istotnego umocnienia polskiej waluty w perspektywie najbliższych 12 miesięcy.