Strefa euro a nietypowe kraje, czyli kto korzysta, choć nie może, a kto może, a nie korzysta

Strefa euro a nietypowe kraje, czyli kto korzysta, choć nie może, a kto może, a nie korzysta

Euroland to niezwykłe miejsce, strefa, w której ekonomicznie związane kraje stają obok siebie, by wspierać się i dawać dowody na wspólne korzyści. Jedni marzą o antycypowaniu w danym dziele i wstąpieniu nie tylko do Unii Europejskiej, ale także o przyjęciu euro, inni z kolei w Unii są, ale z różnych powodów tego wspólnego dzieła nie popierają. Jakie są zatem wyjątkowe przypadki krajów posługujących się euro?

Państwa nieczłonkowskie, ale z euro

Ta kategoria mogłaby być właściwie podzielona na dwa etapy. Zajmijmy się tutaj jednym z nich a osobny omówimy w kolejnym akapicie. Jeśli chodzi o państwa, które członkami Unii nie są, a jednak pozostają z nią w silnym związku, to możemy wymienić przede wszystkim trzy. Oczywiście jeśli chodzi o posługiwanie się euro. Pierwszy z krajów to Watykan, który euro przyjął wraz z utworzeniem tej waluty w 1999 roku. Watykan jest krajem kościelnym, a więc i nie może należeć do Unii Europejskiej, jednak posługuje się oficjalnie euro, jako że Włochy, na terenie którego leży, przyjęły tę walutę za swoją obowiązującą. Przed eurolandem Watykan miał watykańskiego lira, z jego setną częścią – centesimem. Jedno euro miało wartość 1936 lira. Podobnie sytuacja kształtowała się w San Marino, które miało dokładnie taką samą walutę (oczywiście z nazwą ‘sanmaryński’) oraz jej identyczną wartość. Euro przyjęto w tym samym czasie. Osobnym państwem w tym zestawieniu jest Monako. Ten kraj związany z Francją przyjął euro wraz z nią, w 1999 roku i zamienił franka monakijskiego. Jedno euro wynosiło 6,5 franka.

ludzie

Jednostronna euroizacja i raj podatkowy

Osobnym przykładem jest Andora, która umowę podpisała dopiero w 2011 roku. Jest to mały kraj, który przez lata uchodził za raj podatkowy i dopiero od 2015 roku wybija własne monety. Niemniej używane wcześniej na tych terenach francuskie franki oraz hiszpańskie pesety odeszły w niepamięć już w 2002 roku. Jednostronną euroizację obserwujemy natomiast w przypadku Czarnogóry oraz Kosowa, które są stosunkowo nowymi państwami na mapie Europy. Choć formalnie Czarnogóra używa euro od 2006 roku, a więc od momentu powstania, to nie jest związana z Unią żadną umową. Uzyskała jedynie zgodę na korzystanie z waluty. Z kolei Kosowo jest terytorium spornym, ale mimo to używa euro jako własnej waluty.

Muszą, ale nie muszą

Osobna kategoria to dwa kraje skandynawskie oraz Wielka Brytania. O tej ostatniej powoli nie możemy już mówić jako o państwie członkowskim, ale nie miała ona euro od początku. Z kolei dwa kraje skandynawskie, o których mowa to Dania i Szwecja. Duńczycy już w 1993 roku uzyskali – w wyniku referendum z 200 roku podtrzymano decyzję – opcję opt-out, dzięki czemu nie musieli przyjmować tej waluty. Z kolei Szwedzi w referendum opowiedzieli się przeciwko wchodzeniu w strefę euro, co skutkowało pozostaniem poza jej obrębem, jednak przepisy Szwedów obowiązują.

euro

Więcej na temat euro.

https://comparic.pl/kurs-euro-notowania-online-comparic/
http://comparic.pl/category/edukacja/systemy-i-strategie/
https://comparic.pl/category/analizy/major/eurusd-major/

Państwa, które używają euro pomimo nieuczestniczenia w życiu Unii Europejskiej oraz kraje, które walutę przyjąć miały, ale zrezygnowały są w jakiś sposób dopełnieniem obrazu całego eurolandu i Unii Europejskiej jako idei zjednoczenia w różnorodności.